Colman Domingo użyczy głosu Tchórzliwemu Lwu w drugiej części musicalowego widowiska "Wicked: Na dobre". Aktor ogłosił to w swoich mediach społecznościowych, a informację potwierdziło także studio Universal.
Domingo przygotował dla fanów takie wideo:
Film
Jona Chu będzie kontynuacją zeszłorocznego hitu "Wicked" i wprowadzi na ekran więcej znanych postaci z uniwersum "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" – w tym Blaszanego Drwala, Stracha na Wróble i Dorotkę, ale jeszcze nie wiadomo, kto ich zagra.
W głównych rolach ponownie zobaczymy
Arianę Grande jako Glindę oraz
Cynthię Erivo jako Elphabę. W obsadzie znaleźli się również
Jeff Goldblum,
Michelle Yeoh,
Jonathan Bailey i
Ethan Slater.
"
Wicked: Na dobre" trafi do kin już 21 listopada tego roku.
Musical "Wicked" od lat jest jednym z największych fenomenów Broadwayu. To prequel "Czarnoksiężnika z Krainy Oz", który opowiada, jak zielonoskóra Elphaba stała się Złą Czarownicą z Zachodu i jak Glinda zyskała status Dobrej Wróżki.
Scenariusz do filmu napisała autorka oryginału
Winnie Holzman, a muzykę i teksty piosenek stworzył
Stephen Schwartz.
Domingo, znany m.in. z takich produkcji, jak "
Rustin" i "
Euphoria", nie zwalnia tempa – wkrótce zobaczymy go także w filmach
Edgara Wrighta ("
The Running Man") i
Gusa Van Santa ("
Dead Man’s Wire").
Wszystkie karty programowe odkryjemy jutro w samo południe, ale już dziś chwalimy się prawdziwym asem w naszej talii: na zakończenie TAURON American Film Festival – po gali wręczenia nagród 11 listopada – zaprezentujemy "Rodzinę do wynajęcia" (Rental Family) w reżyserii HIKARI, z laureatem Oscara®, Brendanem Fraserem, w roli głównej. Ta pełna czułości komedia o międzykulturowym (nie)zrozumieniu stanowi idealną, rodzinną klamrę po "Father Mother Sister Brother" Jarmuscha, które otworzy AFF.
Na 16. TAURON American Film Festival zapraszamy od 6 do 11 listopada 2025, tradycyjnie do wrocławskiego Kina Nowe Horyzonty. Pełny program wydarzenia ogłosimy już jutro, 21 października, zaś dwa dni później, 23 października o 12:00 ruszy sprzedaż biletów na seanse i dostępów do filmów online.
Widzki i widzowie AFF-u będą mieli okazję zobaczyć Rodzinę do wynajęcia na kinowych ekranach po raz pierwszy w Polsce. Film wejdzie do regularnej dystrybucji w całym kraju 16 stycznia 2026 roku.
Rodzina do wynajęcia: sztuka dobrych relacji
Phillip (
Brendan Fraser) jest Big in Japan. Swoją posturą zdecydowanie wyróżnia się na tokijskiej ulicy. Niełatwo mu znaleźć pracę w zawodzie aktora – zasłynął niegdyś występem w reklamie i odtąd jeździ na przesłuchania, ale poza rolą admirała w Madame Butterfly zapotrzebowanie na białego zwalistego faceta nie jest zbyt duże. Pewnego dnia otrzymuje propozycję, by wcielił się w rolę amerykańskiego gościa na czyimś pogrzebie – zostaje zatrudniony w agencji, która zapewnia brakujących uczestników przeróżnych tradycyjnych ceremonii. Choć odmienny kulturowo koncept początkowo wzbudza w nim opór, Phillip stopniowo zanurza się w życie swoich "klientów" i otwiera się na wpływ, jaki oni wywierają na niego. Pełen zwrotów akcji scenariusz
Hikari ("
Awantura", "
Tokyo Vice") i
Stephena Blahuta czyni z "
Rodziny do wynajęcia" nie tylko głęboko poruszający obraz przemiany, ale i metaforę sztuki aktorskiej i jej terapeutycznej mocy. Emocje nie znają szerokości geograficznej, a jak ktoś kiedyś powiedział: oglądamy filmy, by nie musieć przeżywać tych samych dramatów w realu.
Rozpoczęło się wielkie odliczanie do 33. edycji Festiwalu Filmowego EnergaCAMERIMAGE. Jak co roku, dołożyliśmy wszelkich starań, aby przygotować niezwykły program pełen wizualnie zachwycającego współczesnego kina. Dziś prezentujemy pierwsze trzy tytuły, które zakwalifikowały się do naszego Konkursu Głównego.
FRANZ KAFKA
"
Franz Kafka" w reżyserii
Agnieszki Holland nie jest typową biografią wybitnego pisarza, lecz opowieścią o tym, co znaczy być młodym, zagubionym i innym w świecie ulegającym nieustannym zmianom. Kafka świetnie odnalazłby się w XXI wieku: pracoholik, którego brzydziła bezduszność korporacyjnej biurokracji; mężczyzna, który wolał pisać listy do swoich kochanek niż spędzać z nimi czas i kończył związki niemal bez słów; zagorzały wegetarianin; wreszcie syn, karcony przez ojca słowami "znormalniej", gdy ten pisał znakomite opowiadania o budzeniu się pod postacią owada. Film snuje subtelnie zabawną historię, dając dogłębny, niemal hiperrealistyczny wgląd w życie jednego z najbardziej ikonicznych intelektualistów w dziejach – w życie młodego człowieka, który w zasadzie wymyślił współczesne kryzysy egzystencjalne na długo przed tym, zanim te stały się udziałem ery Internetu.
HAMNET
Anglia, rok 1580. Zubożały nauczyciel łaciny
William Szekspir poznaje niezależną duchem Agnes. Para zakochuje się w sobie i rozpoczyna gorący romans, który prowadzi do ślubu i narodzin trójki dzieci. Jednak gdy Will wyrusza do odległego Londynu, aby rozwinąć swoją karierę teatralną, Agnes zostaje sama ze wszystkimi domowymi obowiązkami. Kiedy dochodzi do tragedii, niegdyś silna więź między małżonkami zostaje poddana próbie, a ich wspólne doświadczenia stają się inspiracją do stworzenia ponadczasowego arcydzieła Szekspira, "Hamleta".
LATE SHIFT
Oddana pracy pielęgniarka stawia czoła bezlitosnemu tempu panującemu na oddziale chirurgicznym, niezmiennie okazując pacjentom życzliwość i ciepło, nawet podczas dyżurów z niepełnym personelem na zmianie. Wraz z biegiem dnia "
Late Shift" przeradza się w porywający wyścig z czasem, prowadzący do mocnego, trzymającego w napięciu finału.
Do sieci trafiły nowe zdjęcia z planu widowiska "Spider-Man: Brand New Day". Pojawił się na nich nie tylko Tom Holland w kostiumie Człowieka-Pająka, ale również Sadie Sink. Czy zdjęcia potwierdzają kogo gra – i kogo nie gra – aktorka znana ze "Stranger Things"?
Sadie Sink na planie "Spider-Mana 4". Czy wciela się w...?
Ekipa filmu pracuje na planie w Basingstoke w Anglii pod kierownictwem reżysera
Destina Daniela Crettona.
Największą ciekawostką – obok Toma Hollanda śmigającego na sznurku – jest obecność Sadie Sink. Marvel wciąż nie ujawnił, w jaką postać wciela się aktorka. Dotychczas obstawiano, że może to być Jean Grey, Mary Jane Watson albo Gwen Stacy. Wygląda jednak, że to żadna z nich.
Na podstawie fotografii – na których widać m.in. wojskowe spodnie bohaterki – uważni fani wywnioskowali, że
Sink wciela się najprawdopodobniej w Rachel Cole-Alves. To żołnierka piechoty morskiej, której bliscy – w tym jej świeżo upieczony mąż – zostają zabici podczas wesela przez gangsterów. Kobieta wypowiada zemstę światkowi przestępczemu i łączy siły z
Punisherem. Jako że w filmie pojawi się
Jon Bernthal jako
Frank Castle, ta teoria jest całkiem prawdopodobna.
Kogo zobaczymy w "Spider-Man: Brand New Day"?
O nowym filmie na razie wiemy (przynajmniej oficjalnie) bardzo niewiele. Oprócz
Hollanda na planie pojawią się ponownie także
Zendaya i
Jacob Batalon. Wiemy również, że
Mark Ruffalo pojawi się jako
Hulk,
Jon Bernthal jako
Punisher i
Michael Mando jako
Scorpion. W obsadzie są również
Sadie Sink i
Liza Colon-Zayas.
Reżyserem "
Spider-Man: Całkiem nowy dzień"
Destin Daniel Cretton. Autorami scenariusza są ponownie
Chris McKenna i
Erik Sommers. Premiera planowana jest na koniec lipca przyszłego roku.
"Stranger Things" - zwiastun piątego sezonu
Wstrząsający "Głos Hind Rajab" (The Voice of Hind Rajab) w reżyserii Kaouther Ben Hanii, dokumentalne "Znaki Pana Śliwki" w reż. Urszuli Morgi i Bartosza Mikołajczyka, krótkometrażowy film Marcina Modzelewskiego "Lift Lady" oraz "Cięcie skał", reż. Sary Khaki najlepszymi filmami 41. Warszawskiego Festiwalu Filmowego – według widzów głosujących w corocznym Plebiscycie Publiczności.
Najwięcej głosów w kategorii FILMY FABULARNE otrzymał film "Głos Hind Rajab" (Tunezja / Francja 2025) w reżyserii Kaouther Ben Hanii, laureat Srebrnego Lwa – Grand Jury Prize oraz ośmiu innych nagród pozaregulaminowych na festiwalu w Wenecji.
W kategorii FILMY DOKUMENTALNE niekwestionowanym zwycięzcą był film "Znaki Pana Śliwki" (Polska 2025) w reż. Urszuli Morgi i Bartosza Mikołajczyka – historia Karola Śliwki, polskiego artysty grafika, autora ikonicznych znaków graficznych, które ożywiając ponurą komunistyczną Polskę, na zawsze zmieniły oblicze polskiego designu.
W kategorii FILMY KRÓTKOMETRAŻOWE najwięcej głosów otrzymał film Marcina Modzelewskiego, "Lift Lady" (Polska 2025), który opowiada o surrealistycznej codzienności Mzii, byłej snajperki, nadzorującej płatną windę w Tbilisi – jedyny taki ciąg komunikacyjny na świecie.
Nagrodę Publiczności sekcji WOLNY DUCH / FREE SPIRIT AWARD otrzymał film "Cięcie skał" (Iran / Niemcy / Stany Zjednoczone 2025) w reżyserii Sary Khaki – dokumentalna opowieść o Sarze Shahverdi – pierwszej radnej wybraną przez mieszkańców swojej wsi w Iranie, która zamierza przełamać długoletnie tradycje patriarchalne, szkoląc nastoletnie dziewczęta w jeździe na motocyklach i powstrzymując małżeństwa dzieci.
PLEBISCYT PUBLICZNOŚCI:
Filmy fabularne 1.
Głos Hind Rajab / The Voice of Hind Rajab 2.
Anioł Stróż / Good Fortune 3.
Dusza idealna / You Found Me 4.
Mała Amelia / Little Amélie 5.
Dobry wieczór, dobry dzień / Beautiful Evening, Beautiful Day Filmy dokumentalne 1.
Znaki Pana Śliwki / Signs of Mr. Plum Pokazy 2.
Cięcie skał / Cutting Through Rocks 3.
Mężczyźni na tratwach / The Raftsmen 4.
Wojna o sztukę / War on Art 5.
Uchwycić Ją / Framing Her Filmy krótkometrażowe 1.
Lift Lady 2.
Śnieżny miś / Snow Bear 3.
Okienko / Window 4.
Nibylandex / Neverlandex 5.
Wiecznie zielony / Forevergreen
W światowych kinach wciąż spokojnie. W niektórych krajach widzów jest tak mało, że plajtować zaczynają całe sieci kinowe (tak się ostatnio stało w Korei Południowej). Na czele naszego zestawienia utrzymał się "Tron: Ares". Było to jednak pyrrusowe zwycięstwo.
Amerykańskie media oczywiście jako numer jeden podają "Czarny telefon 2", ale to ze względu na pięciodniowe otwarcie. Wyniki z samego weekendu "Tron: Ares" ma lepsze. Co – biorąc pod uwagę wysokość wpływów – nie jest powodem do świętowania. Widowisko Disneya zgarnęło bowiem zaledwie 14,1 mln dolarów.
Zwycięstwo w naszym zestawieniu zapewniła filmowi premiera w Chinach. "Tron: Ares" nie zrobił tam większego wrażenia i na otwarcie zgarnął jedna tylko 2,8 mln dolarów. To jednak wystarczyło, by pokonać konkurencję. Po 10 dniach pobytu w kinach na świecie "Tron: Ares" ma szokująco mało na koncie – 48,4 mln dolarów. Wraz z Ameryką daje to 103 miliony.
Zwiastun filmu "Tron: Ares"
Los drugiego miejsca na razie nie jest ostatecznie rozstrzygnięty. Wygląda jednak na to, że zajmie je nowość – horror
"Czarny telefon 2". Film na świecie (z wyjątkiem Meksyku) nie cieszy się zainteresowaniem widowni. W weekend zarobił ok.
11,9 mln dolarów, a od środowej premiery 15,5 mln dolarów. Jest to wynik z 71 krajów, tymczasem w czasach pandemii COVID-19 w nieco ponad 40 krajach pierwszy "
Czarny telefon" na koniec tygodnia otwarcia miał na koncie 12,5 mln dolarów. Trzeba jednak zauważyć, że horror nie miał jeszcze premiery we wszystkich najważniejszych rynkach (np. w Niemczech, Hiszpanii, Korei i Japonii).
W Meksyku
"Czarny telefon 2" był wielkim hitem. Zarobił tam 4,3 mln dolarów. Warte zauważenia wyniki pochodzą też z Wielkiej Brytanii (1,5 mln dolarów, gdzie jednak przegrał walkę o pierwsze miejsce z inną nowością) oraz w Brazylii (1,2 mln).
Niewiele gorzej od horroru studia Blumhouse wypadła
"Jedna bitwa po drugiej". Warner Bros. podaje jako weekendowe wpływy
11,8 mln dolarów. Dzięki temu
Paul Thomas Anderson ma pierwszy film w karierze, który poza granicami USA zgarnął co najmniej 100 milionów dolarów (obecnie 100,6 mln). Po uwzględnieniu wpływów z Ameryki otrzymujemy kwotę 162,5 mln dolarów.
Z miejsca trzeciego na czwarte spadł
"Chainsaw Man – The Movie: Reze Arc". Anime bardzo powoli traci widzów pozostając numerem jeden zarówno w Japonii jak i w Korei Południowej. Tylko w weekend film zarobił kolejne
7,7 mln dolarów. Co łącznie daje już 68 milionów dolarów.
Numerem pięć w naszym zestawieniu jest familijna produkcja
"Koci domek Gabi: Film". Wysoką pozycję na liście zapewniły tym razem premiery w Wielkiej Brytanii (skąd pochodzi 2,3 mln dolarów wraz z pokazami przedpremierowymi) oraz w Hiszpanii (1,0 mln). Weekendowe wpływy szacujemy na
6,1 mln dolarów. Zagraniczne zarobki filmu wynoszą aktualnie 28,2 mln dolarów, a globalne 58,2 mln. Przed filmem wciąż premiera w Japonii, gdzie zadebiutuje dopiero w... marcu
Naszą listę zamyka nowość z Indii, tamilska produkcja
"Dude". Obraz zadebiutował z kwotą
5,6 mln dolarów. Wraz ze skromnym startem w Ameryce daje to 6,2 mln dolarów.
Najbardziej kasowe premiery 2025 roku bez Ameryki
# | Tytuł | wpływy bez Ameryki
| wpływy łączne
| premiera
| kraj
|
1
| Ne Zha 2. W krainie potworów
| $2 170,4 | $2 197,7 | 29.01
| Chiny
|
2 | Lilo & Stitch | $613,7 | $1 037,5 | 21.05 | USA |
3 | Minecraft: Film | $534,0 | $957,9 | 2.04 | USA |
4 | Jurassic World: Odrodzenie | $528,6 | $868,2 | 2.07 | USA |
5 | Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Infinity Castle | $527,8 | $649,0 | 18.07 | Japonia |
6 | Tang Ren Jie Tan an 1900 | $499,2 | $499,2 | 29.01
| Chiny
|
7 | F1: Film | $439,8 | $629,3 | 25.06 | USA |
8 | Nanjing Zhao Xiang Guan | $419,1 | $419,1 | 25.07 | Chiny |
9 | Mission: Impossible—The Final Reckoning | $401,4 | $598,8 | 21.05 | USA |
10 | Jak wytresować smoka | $372,9 | $635,9 | 6.06 | USA |
11. edycja Festiwalu Filmowego Spektrum zbliża się wielkimi krokami. Na festiwalową publiczność zarówno w polskiej Świdnicy, jak i w czeskim Trutnovie, czeka mnóstwo dobrego kina, spotkań z twórcami i twórczyniami oraz wydarzeń towarzyszących. Widzowie i widzki będą mogli zobaczyć łącznie ponad siedemdziesiąt tytułów, w tym krótkie metraże z całego świata, filmy pełnometrażowe z najważniejszych tegorocznych festiwali (m.in. "Ministranci", "Franz Kafka", "Sny o miłości" czy "To był zwykły przypadek"). Po seansach zaplanowano też koncerty, DJ-sety oraz legendarne rozgrywki w bingo. To wszystko już w październiku – między 21 a 26.10 w Świdnicy w auli widowiskowej I Liceum Ogólnokształcącego (dawne kino Pionier) i w kinie Vesmir w Trutnovie.
Otwarcie i zamknięcie
Tegoroczną odsłonę Spektrum (21.10) otworzy film "
LARP. Miłość, trolle i inne questy" w reżyserii znanego z serialu "
1670"
Kordiana Kądzieli. Pełna akcji i humoru komedia opowiada o nastoletnim uczniu technikum, nierozumianym przez rodzinę i prześladowanym przez rówieśników z powodu swojej pasji do fantastyki i… odgrywania elfa w grach LARP. Po seansie publiczność będzie miała okazję spotkać się z odtwórcą głównej roli,
Filipem Zarębą. Z kolei galę zamknięcia i rozdania nagród (25.10) uświetni pokaz debiutu dokumentalnego w reżyserii
Igi Lis pt. "
Bałtyk". To opowieść o Królowej Łeby – Mieci, która prowadzi legendarną wędzarnię ryb, a przy tym charakter ma ostry jak dym z pieca, zaś poczucie humoru niczym nadmorski wiatr.
Konkurs 1, 2
Na program filmowy Spektrum składa się również Międzynarodowy Konkursu 1,2 na pełnometrażowe debiuty i filmy drugie. Do konkursu zakwalifikowane zostały tytuły niepokorne, wyróżniające się świeżym spojrzeniem na język filmowy. O nagrodę powalczy sześć filmów: "
Glorious Summer" (reż.
Helena Ganjalyan,
Bartosz Szpak), czyli zdobywca Szafirowych Lwów podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni, w sposób surrealistyczny badający granice między wolnością a bezpieczeństwem; "
Życie dla początkujących” (reż.
Paweł Podolski) – komediowa odmiana polskiego wampirycznego kina świetnie przyjęta w Gdyni; "
Psiapsi" (reż.
Sophie Somerville) ciekawie portretujący relację dwóch przyjaciółek; "
Wszystko w porządku" (reż.
Bálint Dániel Sós) – kryminalne kino moralnego niepokoju prezentowane na tegorocznym Berlinale; "
Utrata równowagi" (reż.
Korek Bojanowski) – opowieść o przemocy na uczelniach artystycznych ubrana w kostium psychologicznego thrillera; "
Innego końca nie będzie” (reż.
Monika Majorek), czyli pełna emocji historia o nadziei na przyszłość, odbudowywaniu rodzinnych więzi i sile wspomnień. Zwycięski film Konkursu 1,2 wybierze festiwalowa publiczność.
Sekcja Spektrum
SPEKTRUM to serce festiwalu. W tej sekcji znalazło się 6 sześć tytułów – polskie i zagraniczne, od filmów wywołujących uśmiech aż po te, które na długo pozostawiają dreszcz na skórze. Festiwalowa publiczność będzie miała okazję, aby przed kinową premierą zobaczyć obsypanych nagrodami podczas festiwalu w Gdyni "
Ministrantów" w reżyserii
Piotra Domalewskiego (m.in. Złote Lwy za najlepszy film), a także słowackiego kandydata do Oscara (drugi pokaz w Polsce!), czyli "
Ojca" wyreżyserowanego przez
Terezę Nvotovą. W ramach tej sekcji odbędą się również pokazy nowohoryzontowych hitów takich jak "
Sirât" (reż.
Oliver Laxe), który triumfował w Cannes i został okrzyknięty "filmem totalnym", "
Sny o miłości" (reż.
Dag Johan Haugerud) – zwyciężyły na Berlinale i są skandynawską opowieścią o nieoczywistości pierwszego zakochania, a także „To był zwykły przypadek” w reżyserii legendarnego Irańczyka,
Jafara Panahiego (film wejdzie do polskich kin dopiero w 2026!). Sekcję SPEKTRUM zamyka "
Stan wyjątkowy”, czyli nowy film czeskiego mistrza komedii
Jana Hřebejka, w którym reżyser podejmuje bardzo aktualny temat, jakim jest szerząca się dezinformacja czy fake newsy.
Spektrum czeskiego kina
Polsko-czeskość Spektrum widać nie tylko w dwumiastowości festiwalu, ale też w jego programie. Przed widzami i widzkami sporo czeskiego kina: pełno- i krótkometrażowego, fabularnego, animowanego i dokumentalnego. W Trutnovie odbędą się m.in. projekcje sportowych dokumentów przybliżających świat judoków, ale też opowiadających historię próby przepłynięcia wpław kanału La Manche. Młodsza publiczność również znajdzie coś dla siebie: na niedzielę zaplanowano pokaz filmu animowanego "Opowieści z tajemniczego ogrodu", która otrzymała Kryształowego Niedźwiedzia od dziecięcego jury podczas tegorocznego Berlinale.
Ze Świdnicy do Trutnova
W ostatni dzień festiwalu, czyli 26 października, świdnicka publiczność będzie miała okazję odwiedzić publiczność trutnovską. Na kinomanki i kinomanów będą czekać festiwalowe autobusy jadące na trasie Świdnica – kino Vesmir w Trutnovie. W niedzielnym programie znalazła się m.in. projekcja nagrodzonego w Gdyni Srebrnymi Lwami "
Franza Kafki" w reżyserii Agnieszki Holland. Na wycieczkę można zapisać się w centrum festiwalowym przy auli widowiskowej I Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy.
Pokazy specjalne
Jak co roku w ramach festiwalu odbędzie się również pokaz filmowy w Areszcie Śledczym w Świdnicy w ramach sekcji ARESZT OTWARTY. Świdnicka publiczność obejrzy film dokumentalny "Ucieczka do Alkatraz" (reż.
Artur Pilarczyk, Bartłomiej Kosiński) o legendarnej drużynie koszykówki ulicznej z Wałbrzycha. Po projekcji odbędzie się spotkanie z Arturem Pilarczykiem i Michałem Borzemskim, bohaterem dokumentu.
W programie nie zabraknie też ulubionej przez widzów wieczornej propozycji. W festiwalowy piątek w Świdnicy zagości VHS HELL, czyli trójmiejski kolektyw, który organizuje pokazy filmów dystrybuowanych na kasetach wideo w Polsce w lata 80. i 90., aby przypomnieć najbardziej nieudane i kuriozalne, ale jednocześnie fascynujące tytuły dostępne w wypożyczalniach. Publiczność Spektrum będzie miała niepowtarzalną szansę, aby na dużym ekranie obejrzeć film "
Ator – walczący orzeł". Co więcej, tytuł zostanie zaprezentowany z lektorem na żywo improwizującym dialogi.
Okiem młodych
Jedną z głównych osi Spektrum są międzynarodowe konkursy Okiem Młodych (Fabuła, Dokument, Animacja, Amatorski). Świdnicę i Trutnov znów odwiedzą krótkie metraże młodych niezależnych twórczyń i twórców, od produkcji profesjonalnych po debiuty powstałe poza murami szkół filmowych. Podczas 11. edycji festiwalu widzowie będą mogli zobaczyć aż 49 filmów z różnych zakątków świata.
Zmiana miejsca projekcji w Świdnicy
Filmowe serce Spektrum od zawsze bije w sali teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury, a obecnie jej wnętrze jest remontowane. W związku z tym w 2025 roku polska część festiwalu odbędzie się w auli widowiskowej I Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy (ul. Pionierów Ziemi Świdnickiej 30). To właśnie tam zaplanowano świdnickie festiwalowe projekcje, a także spotkania z twórcami i twórczyniami filmów. Choć zmieni się miejsce, to atmosfera i jakość wydarzenia pozostanie co najmniej taka sama. Z kolei wieczorami wciąż będziemy spotykać się w klubie Bolko.
Wydarzenia towarzyszące
Festiwal Spektrum to przede wszystkim filmy i spotkania z twórcami, ale też rozmowy, dyskusje i wspólne spędzanie festiwalowych wieczorów. W Klubie Bolko na świdnicką publiczność czekać będzie również program rozrywkowy. Odbędą się tam m.in. koncerty (w tym występ
Filipa Zaręby, czyli odtwórcy głównej roli w filmie "
LARP. Miłość, trolle i inne questy"), DJ-sety, a także legendarne rozgrywki w bingo. Z kolei w Trutnovie zaplanowano m.in. koncert zespołu Lye, który zabierze publiczność w podróż do świata ciszy nie oznaczającej pustki. W kinie Vesmir odbędzie się również wernisaż wystawy fotografii autorstwa Jerzego Wypycha.
Pełny program jest dostępny na stronie festiwalu
www.spektrumfestiwal.pl.
Zakup karnetów i biletów możliwy jest od piątku w kasach Świdnickiego Ośrodka Kultury, kina Vesmir w Trutnovie oraz na stronach:
www.sok.com.pl i
www.kinovesmir.cz.
Jan Holoubek ma kolejny projekt. Reżyser serialu "Wielka woda" i filmu "Doppelgänger. Sobowtór" realizuje go dla platformy HBO Max. To serial fabularny przypominający jedną z najgłośniejszych spraw kryminalnych czasów PRL-u - zbrodnię połaniecką. Projekt nosi tytuł "Wśród nocnej ciszy".
Wstrząsająca sprawa kryminalna. O czym opowie Jan Holoubek dla HBO?
Punktem wyjścia dla scenariusza serialu
"Wśród nocnej ciszy" jest
reportaż Wiesława Łuki "Nie oświadczam się". To opowieść o zmowie milczenia, śmierci, która nie powinna była się wydarzyć, i o tych, którzy za wszelką cenę dążyli do prawdy i sprawiedliwości.
Wigilia 1976 roku. Śnieg, cisza, ciemność. Trójka młodych ludzi ginie pod kołami autobusu w drodze na pasterkę: ciężarna dziewczyna, jej mąż i młodszy brat.
Nikt nic nie widział. Albo nie chce powiedzieć. Zamiast odpowiedzi – mur milczenia. Sprawa zostaje uznana za nieszczęśliwy wypadek. Ale... matka ofiar i młody policjant Maczek nie wierzą w przypadek. On ryzykuje karierę, ona – wszystko, co jej zostało. Im głębiej kopią, tym więcej szokujących informacji wychodzi na powierzchnię. A prawda? Może okazać się gorsza niż kłamstwo...
Scenariusz napisał
Maciej Kowalewski (pierwszy odcinek we współpracy z
Piotrem Konstantinowem). Za zdjęcia odpowiada
Maciej Sobieraj, zaś montaż
Rafał Listopad. Scenografie przygotował
Marek Warszewski, kostiumy
Weronika Orlińska, a charakteryzację Mirela Zawiszewska.
Całość produkuje Lulu Production na zlecenie TVN Warner Bros. Discovery dla platformy HBO Max.
Serial "Wśród nocnej ciszy" składa się z sześciu odcinków bazujących na prawdziwej historii, która została opisana w książce Wiesława Łuki "Nie oświadczam się". Maciej Kowalewski przenosząc reportaż Łuki na język filmu, pozostał wierny surowej formie, która opisuje ludzkie "zawiłości duszy" bez próby ich jednoznacznej oceny. Sprawiedliwe oddaje głos ludziom stojącym wobec sytuacji granicznej. Jak pisał Philip Roth: "tu jest prawda i tam też jest prawda". Wielość prawd powinna być kołem zamachowym tego serialu, co pozwoli utrzymać widza od początku do końca w przysłowiowym fotelu. I tak właśnie dzieje się przez większość serialu, gdzie fabuła zwodzi widza tak aby nie miał pewności co do przebiegu zdarzeń i kto jest winny tragedii. Dopiero finałowy odcinek odsłania przed nim wstrząsającą prawdę – mówi o swoim najnowszym projekcie
Jan Holoubek.
W przygotowaniu jest kontynuacja "The Social Network" zatytułowana "The Social Reckoning". Jako Mark Zuckerberg nie powróci Jesse Eisenberg – rolę przejął po nim Jeremy Strong. Co znany m.in. z "Sukcesji" aktor miał do powiedzenia na temat filmu i swojego występu?
Jeremy Strong o "The Social Reckoning"
Podczas Academy Museum Gala, Strong stwierdził:
To jeden z najlepszych scenariuszy, jakie czytałem. Mówi o naszych czasach, dotyka trudnych tematów współczesnego świata. Postać Zuckerberga jest fascynująca i złożona. Podchodzę do niej z wielką ostrożnością, empatią i obiektywizmem. Strong zaznaczył, że to trzeci film (po "
Procesie Siódemki z Chicago" i "
Grze o wszystko"), przy którym współpracuje z
Aaronem Sorkinem – odpowiedzialnym za reżyserię i scenariusz.
Sorkin pisał też pierwszy film o Facebooku i za swoje dokonanie otrzymał Oscara. Za kamerą tamtej produkcji stanął
David Fincher.
Aktor został również spytany, czy kontaktował się z
Jessem Eisenbergiem, aby porozmawiać o roli. Odparł:
Myślę, że jego interpretacja nie ma nic wspólnego z tym, co ja zrobię z tą postacią. Akcja kontynuacji rozgrywa się 17 lat po wydarzeniach z pierwszej części. W centrum wydarzeń będzie młoda pracownica Facebooka – Frances Haugen, w którą wcieli się
Mikey Madison. Kobieta podejmuje ryzykowną współpracę z dziennikarzem Jeff Horwitzem (w tej roli
Jeremy Allen White), aby ujawnić największe tajemnice technologicznego giganta. Premierę zaplanowano na październik 2026 roku.
"The Social Network" - zwiastun
Po kilku słabszych tygodniach do kin znów wrócili widzowie. Stało się tak za sprawą horroru "Czarny telefon 2", który z łatwością wygrał weekend.
Nowość od studia Blumhouse sprzedaje się nieco lepiej od części pierwszej. Najnowsze szacunki studia mówią o 26,5 mln dolarów. Pierwszy "Czarny telefon" miał na dzień dobry o trzy miliony dolarów mniej.
"Czarny telefon 2" przypieczętował rekordowy rok dla horrorów w amerykańskich kinach. Jak podaje comScore, filmy z tego gatunku osiągnęły wpływy w wysokości 1,2 mld dolarów. Poprzedni rekord padł w 2017 roku i wynosił 1,17 mld dolarów. A warto pamiętać, że horrory nie powiedziały jeszcze w tym roku ostatniego słowa.
Filmy 2025 roku z wpływami powyżej 100 mln dolarów
# | Tytuł | zarobił w sumie
| otwarcie | liczba kin
| premiera | VOD
| budżet
|
1
| Minecraft: Film
| $423,9 | $162,8 | 4,289 | 4.04 | 13.05 | $150 |
2
| Lilo & Stitch
| $423,8 | $146,0 | 4,410 | 23.05 | 22.07 | $100 |
3 | Superman | $354,2 | $125,0 | 4,275 | 11.07 | 15.08 | $364* |
4 | Jurassic World: Odrodzenie | $339,6 | $92,0 | 4,324 | 2.07 | 5.08 | $180 |
5 | Grzesznicy
| $278,6 | $48,0 | 3,347 | 18.04 | 3.06 | $90 |
6 | Fantastyczna 4: Pierwsze kroki | $274,3 | $117,6 | 4,125 | 25.07 | 23.09 | $200 |
7 | Jak wytresować smoka | $263,0 | $84,6 | 4,373 | 13.06 | 15.07 | $150 |
8 | Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat | $200,5 | $88,8 | 4,105 | 14.02 | 15.04 | $380 |
9 | Mission: Impossible—The Final Reckoning | $197,4 | $64,0 | 3,861 | 23.05 | 19.08 | $400 |
10 | Thunderbolts* | $190,3 | $74,3 | 4,330 | 2.05 | 1.07 | $180 |
11 | F1: Film | $189,5 | $57,0 | 3,732 | 27.06 | 22.08 | $300 |
12 | Obecność 4: Ostatnie namaszczenie | $175,4 | $84,0 | 3,802 | 5.09 | 7.10 | $55 |
13 | Zniknięcia | $151,4 | $43,5 | 3,631 | 8.08 | 9.09 | $38 |
14 | Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi | $138,1 | $51,6 | 3,523 | 16.05 | 17.06 | $50 |
15
| Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Infinity Castle | $131,2 | $70,6 | 3,342 | 12.09 | - | $20 |
*Niektóre źródła podają 225 mln Lionsgate nadal nie potrafi przyciągnąć widzów do kin. Druga w tym roku propozycja studia z
Keanu Reevesem okazała się finansową wtopą. Najwyraźniej wprowadzanie komedii do kin w weekend, kiedy targetowa widownia wyszła na ulice, by brać udział w protestach spod znaku NO KINGS, nie okazało się trafną decyzją. Najnowsze szacunki mówią o tym, że na otwarcie komedia
"Anioł stróż" zarobi 6,2 mln dolarów.
Dramat historyczny o nastolatkach, którzy w III Rzeszy organizują protest przeciwko nazistowskiej władzy, jest trzecią z dużych nowości weekendu w pierwszej dziesiątce.
"Truth & Treason" przyciągnął jednak niewielką widownię zarabiając 2,7 mln dolarów.
Jest to jednak i tak wynik dużo lepszy od tego, co udało się osiągnąć najnowszemu filmowi
Luki Guadagnino "Po polowaniu". Nie pomogła
Julia Roberts i
Andrew Garfield w obsadzie. Po limitowanej dystrybucji przed tygodniem teraz film trafił do ponad tysiąca kin, lecz zdołał zarobić tylko 1,6 mln dolarów.
Najlepszy film ubiegłego weekendu traci widzów w ekspresowym tempie. Co prawda
"Tron: Ares" zdołał jeszcze zająć drugie miejsce, jednak widowisko zaliczyło aż 66-procentowy spadek wpływów wobec wyniku otwarcia, który przecież był daleki od oczekiwań.
Box Office USA: 17-19 października 2025
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1
| Czarny telefon 2 (NOWOŚĆ)
| $23,9* | $26,5 | 1 | 3411 |
2 | Tron: Ares" (-1) | $11,14 | $54,58 | 2 | 4000 |
3 | Anioł stróż (NOWOŚĆ)
| $5,48* | $6,2 | 1 | 2990 |
4 | Jedna bitwa po drugiej (-1) | $4,0 | $61,91 | 4 | 2532 |
5 | Urodzony rabuś (-3) | $3,7 | $15,52 | 2 | 3370 |
6 | Truth & Treason (NOWOŚĆ) | $2,72 | $2,72 | 1 | 2106 |
7 | Koci domek Gabi: Film (-3) | $1,65 | $29,93 | 4 | 2535 |
8 | Obecność 4: Ostatnie namaszczenie (-3) | $1,57 | $175,44 | 7 | 1981 |
9 | Po polowaniu (debiut)
| $1,56 | $1,77 | 2 | 1238 |
10 | Soul on Fire (-4) | $1,3 | $5,54 | 2 | 1720 |
10 | Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Infinity Castle (-3) | $1,3 | $131,18 | 6 | 1284 |
*wynik otwarcia z samego weekendu W najbliższy piątek do kin trafią trzy duże nowości: film biograficzny
"Springsteen: Ocal mnie od nicości", ekranizacja bestsellera
Colleen Hoover "Gdyby nie ty" oraz nowy hit z Japonii
"Chainsaw Man - The Movie: Reze Arc".
Choć cała uwaga fanów skupia się dziś na przyszłorocznym "Avengers: Doomsday", coraz częściej mówi się, że Marvela przygotowuje coś znacznie większego. Według nowych przecieków "Avengers: Secret Wars" ma być najbardziej rozbudowanym filmem w historii studia – z powrotami, o których fani do tej pory mogli tylko marzyć.
"Avengers: Secret Wars" najbardziej spektakularnym filmem Marvela?
Jak donosi znany informator @MyTimeToShineH:
Pomysł jest taki, by sprowadzić wszystkich w "Secret Wars". Wszystkich – to znaczy bohaterów z różnych wersji uniwersum, filmów sprzed lat i alternatywnych światów Marvela. Jeśli plotki się potwierdzą, skala tego projektu przyćmi nawet "
Avengers: Endgame".
UWAGA! EWENTUALNE SPOILERY Fabuła "
Doomsday" wciąż owiana jest tajemnicą, ale według doniesień bracia
Russo szykują multiversowe starcie Avengerów z X-Menami. Historia ma zakończyć się zwycięstwem Doctora Dooma, który stworzy nową rzeczywistość – Battleworld. To patchworkowy świat zbudowany z fragmentów zniszczonych rzeczywistości. Jak opisuje komiks Jonathana Hickmana, na jednej planecie współistnieją różne wersje znanych bohaterów – od Nowego Jorku, gdzie Peter Parker żyje z Mary Jane i ich córką-superbohaterką, po "Greenlandię" zamieszkaną wyłącznie przez Hulków.
Takie założenie otwiera drzwi do nieskończonej liczby cameo i powrotów. Podczas New York Comic Con
Charlie Cox został zapytany, czy jego
Daredevil mógłby spotkać Daredevila
Bena Afflecka z filmu z 2003 roku. Aktor odparł tylko:
Nie mam pojęcia, o czym mówisz.
Odpowiedź była wymijająca, ale wystarczyła, by podgrzać atmosferę. Jeśli przecieki się potwierdzą, "
Secret Wars" może być pożegnalnym występem dla takich aktorów, jak
Ben Affleck,
Nicolas Cage czy
Tobey Maguire – zanim
Marvel dokona "miękkiego resetu" swojego uniwersum.
"Avengers: Doomsday" – premiera 18 grudnia. Kogo zobaczymy?
W obsadzie "
Avengers: Doomsday" znajdą się m.in.
Chris Hemsworth,
Anthony Mackie,
Tom Hiddleston,
Letitia Wright,
Paul Rudd i
Robert Downey Jr. Towarzyszyć im będą m.in.:
Wyatt Russell,
Simu Liu,
Florence Pugh,
David Harbour i
Hannah John-Kamen. Na ekranie pojawi się też ekipa z "
Fantastycznej Czwórki":
Pedro Pascal,
Vanessa Kirby,
Ebon Moss-Bachrach i
Joseph Quinn, a także weterani X-Menów:
Patrick Stewart,
Ian McKellen,
James Marsden,
Alan Cumming i
Rebecca Romijn.
Według branżowych źródeł w filmie mają wystąpić także
Chris Evans,
Hayley Atwell i
Ryan Reynolds.
Premiera "
Avengers: Doomsday" zaplanowana jest na 18 grudnia 2026 roku, a "
Avengers: Secret Wars" – rok później, 17 grudnia 2027.
W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia z budowy nowej ulicy Pokątnej, jednej z najbardziej kultowych lokacji "Harry'ego Pottera". I choć wszystko zbudowano od podstaw, na pierwszy rzut oka wygląda… bardzo znajomo.
Zobacz, jak wygląda nowa ulicy Pokątna w serialu "Harry Potter"
Jak donosi The Sun, nowa Pokątna zachowuje ducha oryginału, ale zyskała kilka zmian. Szyldy sklepów są inne, budynki rozmieszczono nieco inaczej, a całość ma świeży, choć nadal magiczny klimat. Osoba pracująca przy planie zdradziła:
Jest zupełnie nowa część, której nie było w pierwszych filmach. Ma inny charakter i klimat.
Zobaczcie zdjęcia.
Według źródła, ulica jest teraz dwupoziomowa, a sklep Ollivandera doczekał się subtelnego liftingu. Największą zmianą ma być jednak bank Gringotta.
Główna różnica to jednak bank. Nie sądzę, żeby mogli stworzyć dokładnie to samo, co w filmach – poza samą historią Harry’ego Pottera – więc projekt jest inny. Sklep z psikusami też znajduje się w innym miejscu i nie przypomina tego z filmów. Choć serial oparty jest na tych samych książkach
J.K. Rowling co filmowa saga, twórcy nie zamierzają wszystkiego kopiować. Wiadomo już, że Hogwart Express wygląda identycznie jak w wersji kinowej, ale fabularnie serial ma pójść głębiej – rozwinąć wątki bohaterów i pokazać sceny, które w filmach pominięto z braku czasu.
Premiera serialu "
Harry Potter" została zaplanowana na 2027 rok.
Wygląda na to, że 81-letni Michael Mann nie boi się kontrowersji. Podczas festiwalu Lumière w Lyonie reżyser "Gorączki" potwierdził, że w drugiej części jego kultowego thrillera kluczową rolę odegra sztuczna inteligencja i cyfrowe odmładzanie aktorów. Premiera planowana jest na 2027 rok.
Nie eksperymentuję z technologią bez potrzeby. Jeśli mam fabularny albo estetyczny powód, wtedy wchodzę w temat naprawdę głęboko. Starzenie i odmładzanie może mieć ogromne znaczenie w moim następnym filmie – powiedział
Mann podczas spotkania z publicznością.
Tym samym reżyser wkracza w środek jednej z największych debat w Hollywood. AI i de-aging to tematy, które od lat dzielą branżę – wystarczy wspomnieć mieszane reakcje po "
Irlandczyku"
Martina Scorsesego czy ostatnim "
Indianie Jonesie".
Mann zdradził też szczegóły fabuły – akcja "
Heat 2" rozpocznie się dzień po wydarzeniach z pierwszego filmu.
Tylko postać Vala Kilmera żyje i musi uciekać ze Stanów Zjednoczonych – ujawnił.
Film ma opowiadać zarówno o tym, co wydarzyło się przed, jak i po oryginale, tworząc rozbudowaną sagę o lojalności, przestępstwach i odkupieniu.
Produkcja przeszła z Warner Bros. do Amazon MGM i United Artists, a Mann przekonuje, że to dobra decyzja:
To drogi film, ale powinien powstać w odpowiednim rozmachu. Zdjęcia odbędą się w Chicago, Los Angeles, Paragwaju i być może w Singapurze. Mann uspokaja też, że Amazon nie zamierza ograniczyć się do streamingu:
Film zdecydowanie trafi do kin – w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie na ponad 4000 ekranów i co najmniej na 45 dni. Reżyser nie zwalnia tempa – po "
Gorączce 2" planuje widowiskowy dramat wojenny o Wietnamie oparty na książce "Hue 1968" Marka Bowdena, który opisuje jako "coś w rodzaju "
Rashomona" z czasów wojny".
Przypominamy, za co kochamy "Gorączkę" w programie "Na skróty".
Gotowi na jeszcze więcej magii, śmiechu i wzruszeń? Już 7 listopada na ekrany kin w całej Polsce trafi kontynuacja uwielbianego przez widzów hitu, czyli film "Uwierz w Mikołaja 2". A już dziś tylko u nas zobaczycie nowy zwiastun filmu. Twórcy zapowiadają, że jeśli jakimś cudem nie wierzycie w Mikołaja, to po tym filmie na pewno poczujecie, że magia Świąt istnieje i można ją odkryć absolutnie w każdym wieku.
"Uwierz w Mikołaja 2": zwiastun
"Uwierz w Mikołaja 2" – zobacz, jak się zapowiada
Święta bez niespodzianek? Niemożliwe! Czym tym razem zaskoczą widzów ulubieni bohaterowie? Tuż przed świętami Ania z Robertem biorą ślub i wyjeżdżają w krótką podróż poślubną. Zosia zostaje na weekend pod opieką babci Sabinki. Gdy seniorka trafia nagle do szpitala, mała wyrusza na drugi koniec Polski, by odnaleźć prawdziwego świętego Mikołaja – pewna, że tylko on może jej babcię uratować. Z kolei zła macocha Aldona marzy o karierze telewizyjnej gwiazdy – i jest gotowa na wszystko, by dopiąć celu. Tymczasem w Domu Seniora "Happy End" zjawia się nowy pensjonariusz – tajemniczy Aleksander…
"
Uwierz w Mikołaja 2" to pełna emocji opowieść, w której wzruszenie przeplata się z humorem, a ciepło z refleksją, tworząc wyjątkową propozycję dla widzów w każdym wieku.
Tłem historii ponownie będzie Bielsko-Biała. W filmie zobaczymy m. in. Dworzec Bielsko-Biała Główna, Rynek, kolej gondolową na Szyndzielnię, Schronisko na Szyndzielni, okolice Ratusza, most z sercami między Bielskiem a Białą, okolice Milówki, Szczyrk oraz Skrzyczne.
–
Z radością wróciliśmy do Bielska-Białej, by kontynuować naszą świąteczną opowieść. Do miasta pełnego romantyzmu, zimowej magii i wyjątkowych, słynnych na całą Polskę, świątecznych iluminacji – mówi reżyserka filmu
Anna Wieczur.
Uwielbiany przez widzów hit z gwiazdorską obsadą
Na planie "
Uwierz w Mikołaja 2" ponownie spotkała się wielopokoleniowa plejada gwiazd polskiego kina:
Dorota Kolak,
Cezary Żak,
Agnieszka Więdłocha,
Mateusz Janicki,
Aleksandra Grabowska,
Grzegorz Daukszewicz,
Teresa Lipowska,
Marta Lipińska,
Antoni Pawlicki,
Michalina Sosna,
Dorota Stalińska,
Elżbieta Starostecka,
Ewa Szykulska,
Izabella Olejnik,
Krystyna Tkacz. Do obsady dołączył
Olgierd Łukaszewicz, który wcielił się w nowego, tajemniczego pensjonariusza domu "Happy End". Na ekranie zobaczymy również
Jadwigę Basińską z grupy Mumio,
Mikołaja Roznerskiego oraz Braci Golec.
Pierwsza część filmu, oparta na bestsellerowej powieści Magdaleny Witkiewicz, nie tylko przyciągnęła tłumy do kin, ale święciła również triumfy na VOD oraz w telewizji. Na wielkim ekranie "
Uwierz w Mikołaja" obejrzało ponad 690 tysięcy widzów. Film przez ponad 20 dni znajdował się w zestawieniu TOP 10 serwisu Netflix, a podczas premiery telewizyjnej przed odbiornikami wzruszało się i śmiało prawie milion widzów! Wszyscy, którzy nie mogą doczekać się kontynuacji tej niezwykłej opowieści już teraz mogą poczuć magię świąt, gdyż książka "Uwierz w Mikołaja 2" właśnie trafiła na półki salonów empik.
W sobotę wieczorem poznaliśmy laureatów 41. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Poniżej prezentujemy werdykty składów jurorskich.
Jury Konkursu Międzynarodowego w składzie: Lone Scherfig, Joanna Szymańska, Václav Marhoul, Anatol Schuster, Volodymyr Yatsenko przyznało następujące nagrody:
WARSAW GRAND PRIX:
NINO, reż. Pauline Loquès – Francja 2025
Główna nagroda trafia do dzieła o wielkiej subtelności. Unikając banałów, historia rozwija się z empatią wobec bohatera i zaskoczeniem dla widza, z czułością ukazując młodego mężczyznę, który staje w obliczu kresu własnego życia.
Warsaw Grand Prix obejmuje nagrodę pieniężną w wysokości 100 000 zł ufundowaną przez Prezydenta m.st. Warszawy.
"Nino"
NAGRODA ZA NAJLEPSZĄ REŻYSERIĘ: DZIEWCZĘTA / OUR GIRLS / VOOR DE MEISJES, reż.
Mike van Diem – Niderlandy / Austria / Belgia 2025
Jury nagradza film i reżysera, którzy odważnie skłaniają nas do zadania sobie pytania, jak daleko bylibyśmy w stanie się posunąć dla tych, których kochamy. Każda scena wydaje się przemyślana, a każda rola prowadzi widza od śmiechu, przez gniew, aż po żałobę – nieustannie zmuszając nas do refleksji nad własnymi wyborami moralnymi. SPECJALNA NAGRODA JURY:
dla głównej obsady filmu
DOM DOBRY / HOME SWEET HOME, reż.
Wojtek Smarzowski – Polska 2025
Jury docenia odwagę, precyzję i emocjonalną głębię dwóch głównych ról w filmie Wojtka Smarzowskiego Dom dobry. Dzięki swojej grze Agata Turkot i Tomasz Schuchardt zamieniają brutalną, tragiczną historię w pełen napięcia dramat psychologiczny, który bada najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury.
WYRÓŻNIENIE Milan Ondrík za główną rolę w filmie
OJCIEC / FATHER / OTEC, reż.
Tereza Nvotová – Słowacja / Czechy / Polska 2025
Wyróżnienie specjalne otrzymał Milan Ondrík za rolę w filmie Ojciec (Father / Otec), za powściągliwy, a zarazem pełen siły portret mężczyzny, którego świat niespodziewanie się rozpada. Jury KONKURSU 1–2 w składzie
Frauke Lodders,
Grzegorz Dębowski,
Jan Cvitkovič przyznało nagrody:
ZWYCIĘZCA KONKURSU 1–2:
OMAHA, reż.
Cole Webley – Stany Zjednoczone, 2025
Za wyjątkową czułość i wrażliwość oraz za opowieść o bohaterze, który przegrał wszystkie swoje bitwy jeszcze zanim film się rozpoczął. Za historię, która przypomina nam, że czasem trzeba stracić wszystko, by zrozumieć, że wciąż jest coś, o co warto walczyć. Za film, który łamie serce na tysiąc kawałków… WYRÓŻNIENIE:TANIEC LISÓW / WILD FOXES / LA DANSE DES RENARDS, reż.
Valery Carnoy – Belgia / Francja, 2025
Za opowieść o upadku, który odbiera wszystko i pozostawia blizny — a mimo to odsłania prawdziwe znaczenie siły, przyjaźni i miłości. Za niezwykłe portrety ludzi, za pokazanie, że dorastanie jest bitwą, a przyjaźń może być ringiem bokserskim. Ale przede wszystkim — za ukazanie najważniejszej walki ze wszystkich, tej, którą toczymy sami ze sobą. Jury KONKURSU FILMÓW DOKUMENTALNYCH w składzie Olha Bregman, David Čálek,
Tomasz Knittel przyznało następujące nagrody:
]
NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY
SZPIEDZY WŚRÓD NAS / THE SPIES AMONG US, reż. Jamie Silverman, Gabriel Silverman – Stany Zjednoczone 2025
Filmowy bohater, ofiara wschodnioniemieckiej tajnej policji Stasi, ujawnia genialną paralelę między kryminalnym komunistycznym szpiegostwem a wynaturzonymi praktykami współczesnego populizmu. Zdecydowaliśmy się docenić wyrafinowany język filmowy, znakomite zdjęcia, montaż i dramaturgię. To głęboko poruszająca i potężna opowieść o poszukiwaniu wolności, prawdy i osobistego uzdrowienia. WYRÓŻNIENIE:
3000 KM NA ROWERZE / 3000KM BY BIKE / 3000 KM EN BICICLETA, reż.
Ivan Vescovo – Argentyna 2025
Pragniemy przyznać to specjalne wyróżnienie wyjątkowemu filmowi, który przedstawia nam charyzmatycznego młodego mężczyznę. Razem z nim wyruszamy w niezwykłą podróż przez piękny kraj — w poszukiwaniu samego siebie i prawdziwej miłości. Ten film jest wizualnie potężnym manifestem młodości, wolności i siły ludzkiego ducha. NAGRODA POLSKIEGO INSTYTUTU SZTUKI FILMOWEJ:
ANIOŁ STRÓŻ / GOOD FORTUNE, reż.
Aziz Ansari – Stany Zjednoczone 2025
Polski dystrybutor: Monolith Films
Nagroda PISF w wysokości 40 000 zł przyznawana jest polskiemu dystrybutorowi filmu prezentowanego w sekcji Konfrontacje, który uzyskał najwyższą średnią ocenę widzów. Do nagrody kwalifikuje się film prezentowany w tej sekcji, którego co najmniej jeden pokaz odbył się w dniach 10-17 października. Jury KONKURSU FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH w składzie Alice Kharoubi, Andrei Redinciuc, Michał Edelman przyznało nagrody:
SHORT GRAND PRIX:
KONIEC / FIN / نهاية, reż. Ward Kayyal – Palestyna 2025
Za skonfrontowanie nas z rzeczywistością ludobójstwa w Gazie w sposób ostry, zwięzły, przejmujący i niepokojący.
NAJLEPSZY AKTORSKI FILM KRÓTKOMETRAŻOWY:
MUNDUREK / THE SCHOOL UNIFORM / 校服, reż. Martin Z – Chiny 2025
Za opowiedzenie wielowarstwowej historii o dorastaniu w sposób subtelny, a zarazem za pomocą mocnego i dojrzałego języka filmowego.
NAJLEPSZY ANIMOWANY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY:
PARADAIZ, reż. Matea Radic – Kanada 2025
Za surowe emocje i bezlitosne poczucie humoru. NAJLEPSZY DOKUMENTALNY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY: KOGUT ZWANY SANAYI / SANAYI THE ROOSTER / SANAYI KAKAS, reż. Lotte Salomons – Holandia 2025
Za ukazanie ludzkich więzi poprzez opowieść o legendarnym ptaku. Jury FIPRESCI w składzie Katrin Hillgruber, Nataliia Serebriakova, Kaja Klimek przyznało nagrodę FIPRESCI AWARD filmowi:
THE WORLD OF LOVE /
ŚWIAT MIŁOŚCI, reż.
Yoon Ga-eun – Korea Płd. 2025
Czym może stać się zwyczajne jabłko w szkolnej klasie? Jak przemoc kształtuje nasze społeczeństwo w nieoczekiwany, często nieuświadomiony sposób? Dzięki subtelnej reżyserii i emocjonalnemu wydźwiękowi film ten nie tylko ukazuje trudności wynikające z oceniania innych, ale też jest hołdem dla siły ludzkiego ducha, stając się przy tym poruszającym i bogatym w znaczenia dziełem sztuki. Dzięki wyjątkowej kreacji aktorskiej Seo Su-bin widzowie mogą w pełni zanurzyć się w świecie bohaterki — świecie nie tylko miłości — oraz w jej poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: Jooin, kim naprawdę jesteś? Nieprzewidywalny, a zarazem urzekający dramat o dorastaniu. Young FIPRESCI Jury w składzie Kaiyrkul Abdyrakhmanova, Esra Kars, Ilo Tuule Rajand, Alex Petrescu, Saba Osanadze, Edin Čusto przyznało nagrodę filmowi:
NINO, reż.
Pauline Loquès – Francja 2025
Za intymną, psychologiczną podróż, przetykaną paryskimi momentami zadumy nad losem innych, oraz za subtelnie emocjonalne kreacje uchwycone przez wnikliwe oko kamery. Jury NETPAC w składzie Joanna Łapińska, Italo Spinelli, Panagiotis Kotzathanasis przyznało nagrodę NETPAC AWARD filmowi:
CUTTING THROUGH ROCKS / Cięcie skał / اوزاک یوللار, reż. Sara Khaki & Mohammadreza Eyni – Iran / Niemcy / Stany Zjednoczone 2025
Za przedstawienie prawdziwej historii – kompleksowej, śmielszej i bardziej poruszającej niż fikcja. Za mocne świadectwo niezłomnej wytrwałości kobiety, która przeciwstawiając się opresyjnemu systemowi patriarchalnemu – a nawet własnej rodzinie – uosabia odwagę, poświęcenie i nieustanne dążenie do wolności - nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich kobiet i uciskanych wokół niej. Jury Ekumeniczne w składzie Holger Twele, Jarosław Raczak, Chantal Laroche Poupard przyznało nagrody:
ECUMENICAL JURY PRIZE: BRAT / BROTHER, reż. Maciej Sobieszczański – Polska / Czechy 2025
Czternastoletni Dawid mieszka z dziewięcioletnim bratem i matką w podupadłym mieszkaniu. Ich ojciec odsiaduje w więzieniu wyrok za włamanie i kradzież, ale młodszy brat nie chce o tym nic wiedzieć. Idealizuje ojca i nie znosi nowego partnera matki. Rozdarty między surowymi instrukcjami ojca, a miłością do matki i brata, Dawid próbuje znaleźć własną drogę w życiu. Dzięki licznym zbliżeniom i ujęciom kamery z ręki, film pozwala nam uczestniczyć w walce Dawida o miejsce w życiu, a sympatyczny odtwórca głównej roli daje niezwykle przekonujący występ. Wzruszający film o spójności rodziny, braterskiej miłości i wartości przebaczenia, który ukazuje młodemu pokoleniu perspektywy na przyszłość.
ECUMENICAL JURY COMMENDATION: NINO, reż.
Pauline Loquès – Francja 2025
Film niosący współczucie i wielkie człowieczeństwo, pokazuje, że istnieją prawdziwi przyjaciele, czułość i wzajemne zrozumienie.
Rachel Zegler znów zaśpiewa – tym razem jako Gloria Estefan. Legendarna piosenkarka potwierdziła w rozmowie z "The Sun", że gwiazda "West Side Story" ma zagrać ją w planowanej biografii pod tytułem "On Your Feet", który napisze i wyreżyseruje Lissette Feliciano ("Rewolucja przegranych kobiet").
Film wciąż czeka na zielone światło od studia Sony, ale
Estefan jest pełna entuzjazmu:
Uważam, że Rachel jest niesamowita. Wiem, że świetnie wypadła w "Evicie" . Nadal pracujemy nad zielonym światłem, bo wciąż ustalamy, gdzie i jak to wszystko nakręcić. Ten projekt powstaje już od kilku lat – i tak to po prostu działa.
Gloria Estefan
Gloria Estefan to prawdziwa ikona – piosenkarka, autorka tekstów i aktorka, która w latach 80. podbiła świat jako wokalistka Miami Sound Machine. Hity "Conga" i "Rhythm Is Gonna Get You" wprowadziły latynoski pop na światowe listy przebojów i przyniosły jej kilka nagród Grammy.
Dla
Rachel Zegler może to być rola, która pomoże odbudować jej reputację w Hollywood po burzy wokół "
Śnieżki". Aktorka, która rozpoczęła karierę z przytupem w "
West Side Story"
Stevena Spielberga (za rolę zdobyła Złoty Glob), ostatnio mierzyła się z chłodnym przyjęciem filmu Disneya i krytyką ze strony mediów.
Teraz jednak
Zegler może mieć szansę na nowy początek – i to w rytmie "Conga". Jeśli projekt dostanie zielone światło, "On Your Feet" może stać się jednym z najgłośniejszych muzycznych biopiców najbliższych lat.
Najnowszy film Guya Ritchiego "Szara strefa" utknął w martwym punkcie czy też w "hollywoodzkim piekle". Produkcja z Henrym Cavillem, Jakiem Gyllenhaalem i Eizą González miała trafić do kin 17 stycznia 2025 roku, jednak Lionsgate niespodziewanie usunęło ją z planu premier. Oficjalny powód? Film nie jest gotowy.
Zdjęcia główne zakończono już latem 2023 roku, ale potrzebne dokrętki i dodatkowe ujęcia ciągle się przesuwają. Winne są kalendarze gwiazd. "Wszyscy mają rozjechane grafiki. Jedno opóźnienie spowodowało kolejne i teraz cały projekt jest w lekkim chaosie" – zdradza źródło z branży. Według niego, jeśli zdjęcia nie ruszą wkrótce, premiera "
Szarej strefy" może się przesunąć nawet na 2027 roku.
Jake Gyllenhaal, który w tym roku zdążył nakręcić aż trzy filmy, nie ma czasu na powrót na plan. Z kolei
Henry Cavill doznał kontuzji podczas przygotowań do nowego "
Highlandera", co dodatkowo utrudniło harmonogram. Produkcja
Chada Stahelskiego, która miała wystartować we wrześniu, została przesunięta na styczeń – a "
Szarą strefę" zepchnięto na dalszy plan.
Henry Cavill po kontuzji na planie "Highlandera" i jego opiekuńczy pies
Sam
Ritchie też jest zapracowany. W maju na Apple TV+ pojawił się jego "
Fontanna młodości", w postprodukcji jest już "Wife & Dog". W ciągu trzech ostatnich lat Brytyjczyk zdążył nakręcić już cztery filmy i dwa seriale.
W oficjalnym opisie czytamy:
Eve, działająca w szarej strefie specjalistka od załatwiania ekstremalnie trudnych spraw dla wyjątkowo bogatych klientów otrzymuje zlecenie od grupy nowojorskich inwestorów. Ma odzyskać dług od mieszkającego na prywatnej wyspie, dysponującego własną armią miliardera o szemranej reputacji. Gdy zawodzą cywilizowane metody negocjacji i staje się jasne, że dłużnik nie ma najmniejszego zamiaru regulować należności, do gry wchodzi ekipa do zadań specjalnych. To grupa byłych żołnierzy, z którymi Eve pracuje do lat. Wspólnie opracowują i wcielają w życie misterny plan wtargnięcia na wyspę, "załatwienia sprawy" i ucieczki. Brzmi prosto, ale ludzie miliardera są przygotowani na takie ewentualności, a okazywanie litości nie należy do zakresu ich obowiązków.
Trwa 41. Warszawski Festiwal Filmowy – impreza, w której projektor jest sercem każdego pokazu. Jeśli nie możesz dotrzeć na festiwal, nowy Epson EF-72 pozwoli przenieść magię wielkiego ekranu do własnego salonu – z obrazem kinowych rozmiarów i atmosferą o niebo lepszą niż z telewizora.
Laserowy projektor Epson EF-72 z serii Lifestudio zaprojektowano z myślą o domowym kinie pozbawionym plątaniny kabli. Posiada łączność bezprzewodową – obsługuje Wi-Fi Direct i Miracast do szybkiego wyświetlania ekranu telefonu lub laptopa oraz wbudowany Chromecast do łatwego strumieniowania multimediów ze smartfona. Oczywiście ma też tradycyjne złącza: HDMI 2.0 (zgodne z ARC/eARC) do podłączenia np. konsoli oraz port USB-A do odtwarzania filmów z pendrive’a.
Uwagę zwraca stylowy design. EF-72 to kompaktowy sześcian z eleganckim drewnianym panelem na górze i materiałowymi bokami – sprzęt, który będzie świetną ozdobą salonu. W górnej pokrywie ukryto dotykowe podświetlenie LED zmieniające kolor i jasność – jednym muśnięciem włączymy nastrojową poświatę lub ją przyciemnimy.
Zintegrowana podstawa pozwala obracać projektor o 180° i kierować obraz w pionie (do 90° w górę), dzięki czemu seans wyświetlimy równie łatwo na ścianie, suficie czy nawet podłodze. Poręczne rozmiary i minimum kabli sprawiają, że można go swobodnie przenosić między pokojami, a w razie potrzeby zabrać na seans w ogrodzie. Ustawienie projekcji jest błyskawiczne – automatyczna korekcja trapezu i motorowy autofocus samodzielnie dopasują i wyostrzą obraz w kilka sekund.
Laserowy EF-72 wyświetla obraz 4K PRO-UHD o przekątnej do 150″ , zapewniając kinowe wrażenia. Technologia 3LCD sprawia, że barwy są równie jasne co biel (brak efektu tęczy) , więc obraz zachowuje żywe kolory nawet przy zapalonym świetle. Jasność 1000 lumenów i kontrast rzędu 5 000 000:1 gwarantują wyraźny obraz także w ciągu dnia .
Wbudowany system Sound by Bose z obsługą Dolby Audio oferuje czyste i donośne brzmienie – na co dzień zdecydowanie nie potrzeba dodatkowych głośników. Dla wymagających jest HDMI eARC, dzięki któremu łatwo podłączymy soundbar lub amplituner i wyślemy audio do zewnętrznego nagłośnienia.
Projektor działa na platformie Google TV, więc zapewnia dostęp do tysięcy aplikacji i serwisów VOD (Netflix, YouTube, Disney+ itp.). Wbudowany Asystent Google umożliwia sterowanie urządzeniem za pomocą komend głosowych. Graczy ucieszy tryb ALLM, który przy podłączeniu konsoli automatycznie minimalizuje opóźnienie sygnału dla płynniejszej rozgrywki.
Jak wspomniałem źródłem światła jest wydajny laser/LED o żywotności aż 20 000 godzin – to lata seansów bez wymiany lampy. Model objęty jest 5-letnią gwarancją (lub 12 000 h). Można też dokupić od Epsona w 100% zgodny z tym sprzętem mikrofon do karaoke, aby w razie kaprysu zastąpić seans filmowy zabawą w… koncert. Zintegrowany soundsystem wręcz do tego zaprasza.
Epson EF-72 to nie tylko projektor – to sposób na stworzenie własnego festiwalu filmowego w czterech ścianach. Minimalistyczny design, bezprzewodowa swoboda i dźwięk od Bose sprawiają, że każdy seans nabiera wyjątkowego charakteru. To urządzenie, które nie potrzebuje osobnej sali kinowej – wystarczy ściana, nastrojowe światło i kilka chwil, by poczuć magię kina dokładnie tam, gdzie chcesz.
Choć od premiery "Obcego 3" minęły ponad trzy dekady, emocje wokół filmu wciąż nie gasną. Dla wielu to symbol hollywoodzkiego chaosu produkcyjnego, który niemal złamał młodego Davida Finchera. Ale nie dla Sigourney Weaver. Aktorka, która jako Ripley stała się ikoną kina sci-fi, nadal broni tej mrocznej, niepokojącej części serii.
Podczas Comic-Conu w Nowym Jorku Weaver mówiła o filmie z wyraźnym sentymentem:
Lubię ten film, bo jest tak kompletnie inny od pierwszych dwóch. Uważam, że Fox postąpiło mądrze, wybierając tak utalentowanych reżyserów, którzy chcieli zrobić coś zupełnie innego z historią Obcego… Miałam do Davida pełne zaufanie.
Aktorka przyznała jednak, że nie wszystkie pomysły przypadły jej do gustu – zwłaszcza słynny pierwotny scenariusz
Vincenta Warda, znany jako "mnisi w kosmosie".
Było tam mnóstwo mnichów w kosmosie, w czymś w rodzaju średniowiecznego ogrodu. Moja postać, o ile pamiętam, rozbijała się tam i przez połowę filmu leżała w śpiączce. Nie byłam więc zachwycona tym scenariuszem – wspomina. –
Mam wrażenie, że David bardzo chciał mieć więcej czasu na dopracowanie scenariusza przed rozpoczęciem zdjęć… Produkcja się opóźniła, ale nie na tyle, by mógł rozwiązać większość problemów. Weaver nie ma jednak wątpliwości, że "
Obcy 3" ma w sobie głębię i sens. Nazywa go filmem "pełnym znaczenia" i odmawia porównań z wcześniejszymi częściami. I trudno jej się dziwić – Fincher wprowadził do serii ton surowy, fatalistyczny i pozbawiony efektownego heroizmu. To nie był film o walce ze stworem, lecz o pogodzeniu się z losem.
"Obcy 3": zobacz zwiastun
Co ciekawe, "
Obcego 3" broni też Christopher Nolan. Reżyser "
Oppenheimera" przyznał, że był pod wrażeniem wizji Finchera:
Nigdy nie odważyłem się wspomnieć mu o "Obcym 3". Wiem, że doskonale zdaje sobie sprawę z wad filmu i z koszmarnego doświadczenia, jakie przeżył podczas nad nim. Ale jego talent przebija się przez wszystko. Po seansie powiedziałem do znajomego: "Właśnie zobaczyłem nowego Ridleya Scotta. Wiem, kim jest nowy Ridley Scott – to David Fincher". I nie myliłem się. Dziś "
Obcy 3" coraz częściej zyskuje status filmu niedocenionego – brutalnego, pesymistycznego i na swój sposób odważnego. Wersja reżyserska z 2003 roku, dłuższa o pół godziny, przybliża oryginalną wizję reżysera.
Sam Fincher jednak wciąż nie chce do niej wracać – jak kiedyś przyznał, wspomnienia z planu były zbyt bolesne.
"Mam parę uwag": Ten "Obcy" czy tamten?, ft. Michał Walkiewicz
Posłuchajcie odcinka podcastu "Mam parę uwag", w którym Julia Taczanowska i Kuba Popielecki rozmawiają z Michałem Walkiewiczem o serii "Obcy".
Netflix wypuścił nowy serial "Rekruci" – opowieść o młodym chłopaku, który w latach 90. trafia do piechoty morskiej, ukrywając, że jest gejem. Produkcja inspirowana wspomnieniami byłego żołnierza Grega Cope’a White’a zdążyła już zebrać mieszane recenzje. Ale nikt nie spodziewał się, że do dyskusji włączy się… sam Pentagon.
Pentagon poirytowany serialem Netfliksa
Rzeczniczka resortu obrony Kingsley Wilson ostro skomentowała serial, nie szczędząc mocnych słów:
Pod rządami prezydenta Trumpa i sekretarza Hegsetha amerykańskie wojsko powraca do odnowienia etosu wojownika – oświadczyła. I dodała:
Nasze standardy są najwyższe, jednolite i neutralne płciowo, ponieważ ciężar plecaka i ludzkiego ciała nie obchodzi, czy jesteś mężczyzną, kobietą, gejem czy hetero.
Na tym jednak nie poprzestała.
Nie będziemy obniżać naszych wymagań, by zaspokoić ideologiczną agendę – w przeciwieństwie do Netfliksa, którego kierownictwo nieustannie produkuje i karmi widzów oraz dzieci woke’owymi śmieciami – stwierdziła bez ogródek.
Netflix w tej sprawie odmówił komentarza.
"Rekruci" – o czym opowiada serial?
Serial stworzył
Andy Parker, a w głównych rolach występują
Miles Heizer jako Cameron Cope i
Liam Oh jako jego przyjaciel Ray McAffey. Historia rozgrywa się w latach 90. i opowiada o młodym chłopaku, który wstępuje do wojska i próbuje odnaleźć siebie w środowisku, które wymaga twardości i konformizmu.
Serial powstał na podstawie wspomnień
byłego żołnierza Grega Cope’a White’a pod tytułem "The Pink Marine". Oryginalna akcja osadzona została w 1979 roku – w czasach, gdy homoseksualność w armii była tematem tabu. Dopiero w 2011 roku, po zniesieniu polityki
Don’t Ask, Don’t Tell osoby LGBTQ mogły służyć otwarcie.
Pete Hegseth, obecny sekretarz obrony i bliski sojusznik Trumpa, znany jest z konserwatywnych poglądów. Popierał zakaz służby osób transpłciowych, walczył z używaniem zaimków i nakazał usunięcie nazwiska aktywisty Harveya Milka z okrętu marynarki wojennej.
Zobaczcie zwiastun serialu.
"Rekruci" – zwiastun | Netflix
Już dziś poznamy laureatów 41. Warszawskiego Festiwalu Filmowego, ale filmy wciąż można oglądać. A jest co. W programie festiwalu nadal znajdziecie tytuły, których nie można przegapić. Dziś dzielimy się wrażeniami po seansach "The Holy Boy" o cudownym chłopcu z niezwykłym darem oraz debiutu "Dusza idealna" będącego nietypowym filmem romantycznym. Poniżej znajdziecie fragmenty naszych recenzji, całe są już dostępne na kartach filmów.
Uśmiechnij się autor: Marcin Pietrzyk
"
The Holy Boy" za punkt wyjścia bierze znane i lubiane pomysły z kina komiksowego i horrorów. Jednak reżyser wykorzystuje je w niekonwencjonalny sposób, unikając łatwych rozwiązań. Młody chłopak obdarzony niezwykłą mocą jest tu z jednej strony postacią, której współczujemy i której kibicujemy w jej pragnieniu bycia sobą, doświadczenia miłości, ludzkiego ciepła. Z drugiej – budzi przerażenie, kiedy pozbawiony moralnych hamulców podąża za swoimi impulsami, dokonując strasznych rzeczy.
Nie sposób nie oceniać negatywnie ojca Matteo, który zdaje się wykorzystywać chłopaka, czynić z niego niewolnika całej, jakże roszczeniowej społeczności. Nie sposób nie stać po stronie Sergio jako jedynego dorosłego, który wątpi w słuszność obarczania nastoletniego chłopaka bólem wszystkich dorosłych. Jednak żadna z tych postaci nie jest do końca taka, jak ją sobie wyobrażają widzowie. Reżyser pozwala nam nasiąknąć pozorami, by następnie cierpliwie, krok po kroku odsłaniać kolejne warstwy rzeczywistości.
Całą recenzję filmu "Holy Boy" można przeczytać POD LINKIEM TUTAJ. Między niebem a ziemią autorka: Agnieszka Pilacińska
Komedia romantyczna rzadko bywa gatunkiem wyczekiwanym z niecierpliwością i wypiekami na twarzy. Choć oryginalna jest przecież na wagę złota. Wykalkulowana zachowawczość twórców i konstruowanie opowieści ciągle według tego samego szablonu zniechęca, przez co nawet przy najlepszych chęciach, odbijamy się od kolejnych tytułów. Raz na jakiś czas trafia się jednak perełka – i bez wątpienia jest nią właśnie "Dusza idealna". Już sam pomysł jest świeży i obiecujący.
/center]
Vial wykorzystuje go także w błyskotliwy sposób, metaforyzując związkiem swoich bohaterów lęki i pragnienia, które towarzyszą nam podczas budowania relacji z drugim człowiekiem – albo które powodują, że owych relacji unikamy. To film trochę jak jego bohater – o tym, co niewidoczne, schowane pod skórą. O życiu ułudą, czyli o nieżyciu w obawie przed odsłonięciem się przed drugim człowiekiem, a co za tym idzie – możliwym zranieniem i odrzuceniem. O substytutach, które tworzą ochronną bańkę, a przecież żeby w pełni zrozumieć życie, trzeba się także skaleczyć.
Całą recenzję filmu "Dusza idealna" można przeczytać POD LINKIEM TUTAJ.
Czy dawne urazy zostaną schowane do grobu? Drugi sezon serialu "Minuta ciszy" jest już w całości dostępny w serwisie streamingowym CANAL+! Obejrzyj trailer.
"Minuta ciszy", sezon 2. – zobacz zwiastun
Koniec wakacji nie oznacza końca bezwzględnej walki o dominację na lokalnym rynku usług pogrzebowych między Mietkiem Zasadą a Jackiem Wiecznym. Stawkę podbija fakt, że na arenie pojawia się gracz, któremu nie brakuje asów w rękawie. Czy dotychczasowi wrogowie będą musieli podać sobie rękę (i łopatę) i wspólnie wykopać grób przeciwnikowi?
Kliknij TUTAJ i przejdź do CANAL+ online, by poznać pełną ofertę serwisu. Dostęp do pakietu z serialami i filmami już od 29 zł/mies. przez cały rok w CANAL+ online. Drugi sezon serialu "
Minuta ciszy" to nowe emocje, nowe pionki na cmentarnej planszy, kolejne szantaże, groźby, tajemnice i trupy w szafie. A w tle branża pogrzebowa, która wciąż pozostaje tematem tabu. W rolach głównych powracają
Robert Więckiewicz i
Piotr Rogucki.
Cały drugi sezon "Minuty ciszy" można już oglądać w serwisie streamingowym CANAL+. W Bożej Woli śmierć to dopiero początek. Po tym jak pierwszy sezon zakończył się w atmosferze skandalu i zamachu na życie, dotychczasowi wrogowie – Mietek Zasada (
Robert Więckiewicz) i Jacek Wieczny (
Piotr Rogucki) – zmuszeni są połączyć siły, aby przetrwać. Na ich terenie pojawia się bowiem Jerzy Pazera (
Grzegorz Wolf) – przeciwnik, który bez skrupułów dąży do likwidacji ich biznesów. Znany z pierwszego sezonu przedsiębiorca dostaje od losu niezwykłą szansę. Nowym proboszczem w Bożej Woli zostaje jego pasierb Łukasz Wieczór (
Kamil Szeptycki). Dzięki temu Pazera wraz ze swoją życiową partnerką Wandą (
Dorota Segda) – matką księdza i właścicielką krematorium – perfekcyjnie rozkręca rodzinne imperium kupując dodatkowo pod Bożą Wolą dom weselny. Krok po kroku monopolizuje okolicę, pozbawiając zleceń Zasadę i Wiecznego.
Czy bohaterom uda się odzyskać kontrolę nad rynkiem? Czy Celince (
Aleksandra Konieczna) powróci pamięć? Na jaki pomysł nowego biznesu wpadnie Synek (
Karolina Bruchnicka) i w jakie kłamstwo zostanie wplątana? Z kim Madzia Majorowa (
Aleksandra Popławska) dokona sojuszu?
Scenariusz drugiego sezonu "Minuta ciszy" zrobił na mnie duże wrażenie. Z wielką ochotą wszedłem ponownie w ten specyficzny mikrokosmos Bożej Woli i Złotowa. Bohaterowie, których znamy z pierwszego sezonu, rozwijają się, zyskują nowe oblicza. A niektóre posunięcia i decyzje Mietka Zasady, mam nadzieję, zaskoczą fanów serialu. Wierzę, że dla widzów powrót do świata trosk, konfliktów, trudnych wyborów, ale i radości i wzruszeń doprawionych szczyptą czarnego humoru, które są udziałem bohaterów będzie równie ekscytujący co dla mnie – mówi
Robert Więckiewicz, wcielający się w rolę Mietka Zasady.
Za nową odsłonę serialu "
Minuta ciszy" odpowiadają twórcy pierwszego sezonu – reżyser
Jacek Lusiński wraz ze współscenarzystą
Szymonem Augustyniakiem, nagrodzeni Złotym Lwem na Festiwalu w Gdyni za scenariusz do filmu ŚUBUK. Autorem zdjęć jest
Maciej Lisiecki ("
Zamach na papieża"), scenografii
Magda Marszałek ("
Skołowani"), kostiumów
Małgorzata Zacharska ("
Żeby nie było śladów"), charakteryzacji Marcin Rodak ("
13 dni do wakacji"), montażu
Jarosław Barzan ("
Prosta sprawa"), a muzyki
Paweł Lucewicz ("
Znachor"). Producentami są Agnieszka Ptaszyńska-Bochniak z CANAL+ oraz Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham i Piotr Walter z AURUM FILM.
Więcej informacji o serialu można znaleźć tutaj. W serwisie streamingowym CANAL+ można też obejrzeć za darmo pierwszy odcinek pierwszego sezonu.
Oglądaj 2. sezon serialu "Minuta ciszy" w serwisie streamingowym CANAL+.
Świetnie przyjęte przez krytyków "Zniknięcia" okazały się jednym z bardziej kasowych horrorów tego roku, zarabiając w kinach ponad 260 milionów dolarów. Teraz film Zacha Creggera zmierza na platformę HBO Max.
"Zniknięcia": kasowy horror w HBO Max
"
Zniknięcia" zadebiutują w serwisie 77 dni po premierze kinowej -
24 października. Widzowie mogą przygotować się na pełen mocnych wrażeń seans z udziałem takich aktorów jak
Josh Brolin,
Julia Garner,
Alden Ehrenreich,
Austin Abrams,
Cary Christopher,
Benedict Wong oraz
Amy Madigan.
Akcja filmu rozgrywa się w miasteczku Maybrook w Pensylwanii. Pewnej nocy siedemnaścioro uczniów tej samej klasy w tajemniczy sposób opuszcza swoje domy o dokładnie 2:17 nad ranem. Ich nauczycielka, Justine Gandy (
Julia Garner), znajduje w klasie tylko jednego chłopca – Alexa Lilly’ego (
Cary Christopher). Rozpoczyna się śledztwo, które szybko zmienia życie Justine w koszmar – społeczność odwraca się od niej, a dyrektor szkoły (
Benedict Wong) zawiesza ją w obowiązkach. Kobieta, nękana koszmarami i coraz bardziej zdeterminowana, zaczyna własne dochodzenie. W tym samym czasie Archer Graff (
Josh Brolin), ojciec jednego z zaginionych dzieci, również zdeterminowany jest odkryć, co stało się z dziećmi. W cieniu śledztwa pojawia się tajemnicza i ekscentryczna Gladys (
Amy Madigan).
W naszej recenzji "
Zniknięć" pisaliśmy:
horror to gatunek o tyle trudny, że jego sukces bezlitośnie mierzą właśnie tego typu reakcje widzowskiego ciała – podobnie jest z komedią, wbrew pozorom blisko z nim spokrewnioną. Podskakujesz, znaczy horror dobry. Śmiejesz się, znaczy komedia udana. "Zniknięcia" są zaś filmem o tyle ciekawym, że reżyser Zach Cregger po aptekarsku odmierza tu dawki raz jednego, raz drugiego, a czasem obu na raz. Aż w końcu nie wiesz: teraz się bać czy śmiać? I może właśnie wypowiedziane przez Josha Brolina na początku filmu "What The Fuck?" jest najbardziej adekwatną reakcją. Ale to dobre "WTF". "Zniknięcia": zwiastun
W przyszłym roku Zendaya i Robert Pattinson wystąpią wspólnie w dwóch filmach: trzeciej części "Diuny" oraz "The Drama", czyli nowym dziele twórcy "Dream Scenario" i "Chorej na siebie", Kristoffera Borgliego. Dziś poznaliśmy dokładną datę premiery drugiej produkcji.
"The Drama": Zendaya i Pattinson jako narzeczeni
"
The Drama" trafi na ekrany kin w wielkanocny weekend -
3 kwietnia 2026 roku. Tego samego dnia na ekranach zadebiutuje również murowany blockbuster "
The Super Mario Galaxy Movie". Studio A24 liczy na to, że film z
Zendayą i
Pattinsonem będzie atrakcyjną alternatywą dla widzów niezainteresowanych animowaną ekranizacją gry wideo.
Reklamowany aktualnie jako komedia romantyczna "
The Drama" opowie o parze przygotowującej się do ślubu. Niestety, na kilka dni przed ceremonią narzeczeni dowiadują się o sobie rzeczy, które kładą się cieniem na ich relacji.
Jednym z producentów filmu jest
Ari Aster. W obsadzie znaleźli się także
Alana Haim,
Mamoudou Athie i
Hailey Gates.
Zwiastun filmu "Chora na siebie"
Czasem wystarczy jedno ujęcie, ułamek sekundy, aby przekonać się o mocy filmowej muzyki. W końcu choćby "Czas Apokalipsy" nie byłby tym samym arcydziełem, gdyby nie "Cwał Walkirii" Wagnera. Takich przypadków są tysiące – każdy widz bez problemu przywoła z pamięci swoje ulubione sceny wsparte przez idealny utwór. W tym rankingu przyglądamy się momentom, gdy obraz i dźwięk obierają dwie różne ścieżki.
Muzyka przygotowywana na potrzeby filmów może jedynie ilustrować akcję, ale czasem też promować cały projekt. Te wyjątkowo udane kampanie z udziałem gwiazd estrady często obsypywały złotem takie utwory, podczas gdy główne dzieło popadało w zapomnienie. Dziś przyglądamy się dziesięciu piosenkom, które zyskały większą sławę niż projekty, które miały rozsławiać.
TOP: te piosenki pamiętamy lepiej niż filmy, w których się pojawiły
Związki
Boba Dylana z kinem wykraczają poza zeszłoroczną biografię "
Kompletnie nieznany". Jeden z najwybitniejszych amerykańskich muzyków ma na koncie ekranowe role i soundtracki. Był też bohaterem wybitnych dokumentów, nawet współtworzył scenariusze fabuł. Jego najbardziej znany filmowy występ przypadł na rok 1973, gdy pojawił się w westernie "
Pat Garrett i Billy Kid"
Sama Peckinpaha. Do udziału w projekcie uznanego wykonawcę zaprosił inny muzyk –
Kris Kristofferson, który wcielał się też w jedną z tytułowych ról. W taki sposób do drugoplanowego występu dołączyła również oryginalna kompozycja muzyczna.
Dylan miał stworzyć tytułowy utwór promujący projekt – tak właśnie powstało "Knockin' on Heaven's Door". Singiel rozbrzmiał po raz pierwszy na dwa miesiące przed premierą filmu i okazał się znacznie większym sukcesem niż obraz. Przeszedł do historii jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych piosenek artysty, rozsławiona dodatkowo przez równie popularne covery Erica Claptona i zespołu Guns N’ Roses.
Po powrocie ze służby wojskowej król rock’n’rolla skupił się na odbudowaniu swojego statusu wielkiej gwiazdy. Drogą do tego miało być podbicie nowego dochodowego rynku – filmowego. W latach 60.
Elvis wystąpił w 15 filmach, które zwykle akompaniowały wydawanej muzyce. Część piosenek z czasem uzyskiwała status największych hitów w karierze artysty. Nie inaczej było w przypadku ballady "Can’t Help Falling in Love", która promowała komedię "
Błękitne Hawaje". W filmie grany przez
Presleya Chad wraca na rodzinne wyspy i pomimo namów matki nie przejmuje rodzinnego biznesu. Zamiast tego zostaje przewodnikiem, ujmującym turystki swoim wyglądem. Wzbudza to zazdrość dziewczyny bohatera, Maile. Pomimo słabych recenzji produkcja była jedną z najbardziej dochodowych w 1961 roku. Dodatkowej sławy singlowi przysporzyły późniejsze wykonania innych artystów.
Wzruszająca ballada w wykonaniu jednego z najlepszych głosów muzyki popularnej powstała jako… nowa wersja 20-letniej piosenki. Pierwszą odsłonę napisała inna znana artystka,
Dolly Parton. Gdy
Houston przygotowywała soundtrack do swojego filmowego debiutu, zdecydowała się na inną, wolniejszą aranżację. Kawałek od razu stał się wizytówką piosenkarki, zdobył dla niej liczne nagrody, w tym dwie statuetki Grammy. Pomimo upływu lat to nadal jeden z najlepiej sprzedających się singli w historii. Choć film odniósł niemały sukces (zarobił w kinach ponad 400 milionów dolarów), "
Bodyguard" nadal kojarzony jest głównie dzięki świetnej muzyce. Krytycy raczej przejechali się po tym thrillerze, wytykając
Houston i
Kevinowi Costnerowi brak energii godnej zakochanych. Oba występy nominowano do Złotych Malin.
Również w Polsce mamy swoje dobrze znane piosenki, które wywodzą się z nieco zapomnianych produkcji. Wiele z nich powstało jeszcze przed II wojną światową, gdy już wtedy sposobem na sprzedanie filmu było promowanie go chwytliwym kawałkiem. W tworzeniu takich hitów przodował przede wszystkim
Henryk Wars, który napisał dziesiątki melodii rozbrzmiewających do dziś: m.in. "Ach, jak przyjemnie", "Już taki jestem zimny drań", "Sexapil" czy "Umówiłem się z nią na dziewiątą". Nad częścią współpracował z
Ludwikiem Starskim, równie rozpoznawalnym tekściarzem. Jedno z ich najpopularniejszych wspólnych dzieł znalazło się oryginalnie w komedii "
Paweł i Gaweł", nawiązującej do słynnego utworu
Aleksandra Fredry. Dwie gwiazdy filmu –
Eugeniusz Bodo i
Adolf Dymsza – wykonały wówczas piosenkę "Ach, śpij kochanie". Dziś dzieło sprzed ponad 90 lat jest jedynie świadectwem przeszłości, natomiast utwór żyje przede wszystkim jako popularna kołysanka dla dzieci.
Piosenka
Lionela Richiego zdobyła jedyne duże wyróżnienie dla filmu "
Białe noce". Dzięki nagrodzonemu Oscarem utworowi pamięta się całą produkcję – stworzony w USA dramat o rosyjskim baletmistrzu. Żyjący na zachodzie, bez możliwości powrotu do ojczyzny Kolya bierze udział w katastrofie lotniczej nad terytorium ZSRR. Uchodzi z życiem, lecz wrócił pod opiekę reżimu. Władze chcą zmusić go do tańczenia w radzieckim balecie i na czas rekonwalescencji kwaterują go u Amerykanina, współpracownika KGB. Choć chce uciec jak najszybciej, musi znaleźć ludzi, którzy mu w tym pomogą. Jednak wątpi, czy nowy znajomy jest godny zaufania. W rolach głównych wystąpili
Michaił Barysznikow i
Gregory Hines, a na drugim planie mogliśmy zobaczyć
Helen Mirren,
Isabellę Rossellini i
Jerzego Skolimowskiego. Promująca film piosenka stała się numerem 1 w USA, choć nie pojawiła się na płycie z soundtrackiem, ale dopiero w 1986 na samodzielnym krążku artysty "Dancing on the Ceiling".
W świadomości dzisiejszych fanów kina piosenka nieżyjącego już rapera
DMX-a kojarzy się z filmem "
Deadpool". Utwór "X Gon' Give It to Ya" ma jednak nieco dłuższą ekranową historię, sięgającą jeszcze początków XXI wieku. Wówczas popularny wykonawca rozwijał swoją karierę aktorską. Pojawił się w takich filmach jak "
Belly", "
Romeo musi umrzeć" czy "
Mroczna dzielnica". Za kamerą dwóch ostatnich stał Polak
Andrzej Bartkowiak, znany jako operator hollywoodzkich hitów "
Upadek", "
Speed: Niebezpieczna prędkość" i "
Adwokat diabła". Następnym dziełem w dorobku obu panów został sensacyjny "
Od kołyski aż po grób" z
Jetem Li. Kosztujący 25 milionów dolarów projekt ledwie wyszedł na zero, za to wsławił się soundtrackiem, który dotarł na wysokie miejsca list przebojów. Wpadający w ucho utwór wspiął na szczyty popularności, zdobywając podwójną platynę w USA.
Paul Schrader, tworząc sensualny remake francuskiego filmu z lat 40., wiedział, że współpraca z artystą pokroju
Davida Bowiego wypromuje tytuł wśród szerokiej publiczności. Muzyk stanął na wysokości zadania i we komitywie z uznanym producentem
Giorgio Moroderem przygotował świetny utwór, wykraczający popularnością poza film. Horror "
Ludzie-koty" – historia rodzeństwa, które po latach rozłąki spotyka się ponownie, odkrywając swoją zwierzęcą naturę – nie spotkał się z dobrym przyjęciem. Nawet piosenka
Bowiego, aranżowana na nowo przy wydaniu albumu "Let’s Dance", nie sprawiła, że widzowie tłumnie pojawili się w kinach. Tytuł zakończył pochód po ekranach z rozczarowującymi 21 milionami na koncie. Tymczasem, pomimo mijających lat "Cat People (Putting Out Fire)" nadal rozbrzmiewa w głośnikach. Na pewno pamiętacie go z "
Bękartów wojny"
Quentina Tarantino (gdy Shosanna przygotowuje się na premierę propagandowej "Dumy Narodu") czy "
Atomic Blonde"
Davida Leitcha.
Była oficer marines odchodzi z wojska i dostaje posadę w jednej ze szkół w Los Angeles. Od razu zostaje wrzucona na głęboką wodę. Uczniowie z jej klasy, mimo młodego wieku, już balansują na granicy konfliktów z prawem. Bohaterka staje przed trudnym zadaniem – pokazać podopiecznym, że miejsce, z którego pochodzą, nie determinuje ich przyszłości. Poprzez niecodzienne metody nauczania chce uświadomić im, że również sami mogą kształtować swój los. Prosta opowieść nie byłaby kompletna bez towarzyszącej jej muzyki. Zwłaszcza utwór "Gangsta’s Paradise" w wykonaniu rapera
Coolio doskonale wprowadza w nastrój miejsca akcji. Film z
Michelle Pfeiffer okazał się komercyjnym sukcesem, a promująca go piosenka międzynarodowym hitem. Swoje palce w utworze maczał też
Stevie Wonder, który poprzez użyczenie fragmentu swojego utworu "Pastime Paradise" wpłynął na kształt całości – zabronił użycia przekleństw w tekście. Nawet bez inwektyw kawałek doskonale oddaje realia życia w tytułowym "raju gangsterów". Klimat na ekran przeniósł też teledysk nakręcony przez
Antoine’a Fuqua ("
Dzień próby", "
Bez litości").
Muzyka do "
Ludzi-kotów" była drugą współpracą między
Giorgio Moroderem i
Paulem Schraderem. Wcześniej twórca przygotował soundtrack do poprzedniego dzieła reżysera – "
Amerykańskiego żigolaka". Owocem tego zadania okazała się znana dzisiaj piosenka "Call Me" wykonana przez zespół
Blondie. Początkowym wyborem do zaśpiewania utworu miała być wokalistka Fleetwood Mac
Stevie Nicks, lecz obowiązujący wówczas kontrakt zabraniał jej pracy nad innymi projektami. Tak czy inaczej powstała hitowa piosenka, który rozbrzmiewa w trakcie napisów początkowych, a także w innych wersjach w trakcie całego filmu, nawiązując do jego treści. Z perspektywy głównego bohatera opisuje jego pracę: życie "na telefon", od zlecenia do zlecenia. Utwór wspiął się na szczyty list przebojów na całym świecie. Tymczasem produkcja odniosła skromny sukces, ale przede wszystkim odkryła dla kina popularnego nazwisko
Richarda Gere’a.
Survivor, "Eye of the Tiger" – "Rocky III"
Trzeci "
Rocky" kontynuował passę serii i również stał się bardzo dochodowym przedsięwzięciem. Łącznie zarobił ponad 270 milionów dolarów – dało mu to trzecie miejsce w skali przychodów za rok 1982 na świecie. Ale kolejna część przygód nieustraszonego pięściarza wychowała kolejnego pretendenta do walki o najwyższe laury. Mowa o piosence zespołu Survivor "Eye of the Tiger", która idealnie wpasowała się w patetyczny ton produkcji. Tę historię napisał przypadek: najpierw
Sylvester Stallone poprosił o użyczenie do filmu piosenki "Another One Bites the Dust", lecz zespół Queen odmówił. Dopiero wtedy reżyser i gwiazdor zaczął szukać wykonawcy, który przygotuje mu oryginalny utwór. Gotowy utwór zawładnął sercami słuchaczy – bardziej niż sam film. Przez sześć tygodni rozbrzmiewał jako najpopularniejsza piosenka w USA, sprzedając łącznie ponad dwa miliony kopii. Był też nominowany do Oscara, ale akurat tę pojedynek przegrał (triumfowało "Up Where We Belong" z "
Oficera i dżentelmena").
Reżyser horrorów Eli Roth, gwiazda "Poker Face" i "Russian Doll" Natasha Lyonne, piosenkarka Rosalía oraz Sharon Stone – to tylko niektóre z gwiazd, jakie pojawią się w trzecim sezonie serialu "Euforia". Kogo jeszcze zobaczymy na ekranie u boku Zendayi, Hunter Schafer i Sydney Sweeney? Mamy też pierwsze zapowiadające nowe odcinki zdjęcie.
HBO ujawnia obsadę trzeciego sezonu "Euforii"
Stacja HBO ogłosiła właśnie obsadę trzeciego sezonu "Euforii". Nowymi członkami obsady serialu są:
Bella Podaras, Bill Bodner,
Cailyn Rice,
Colleen Camp,
Danielle Deadwyler,
Eli Roth,
Gideon Adlon,
Hemky Madera,
Homer Gere,
Jack Topalian,
Jessica Blair Herman,
Kwame Patterson,
Madison Thompson,
Matthew Willig,
Natasha Lyonne,
Rebecca Pidgeon,
Sam Trammell i
Trisha Paytas.
W trzecim sezonie wystąpią też
Adewale Akinnuoye-Agbaje,
Toby Wallace,
Sharon Stone,
Rosalía,
Marshawn Lynch,
Darrell Britt-Gibson,
Kadeem Hardison,
Priscilla Delgado,
James Landry Hébert,
Anna Van Patten oraz
Asante Blackk – ich udział potwierdzono już wcześniej.
Oprócz nich w trzecim sezonie pojawi się oczywiście "stara gwardia":
Zendaya,
Hunter Schafer,
Eric Dane,
Jacob Elordi,
Sydney Sweeney,
Alexa Demie,
Maude Apatow,
Martha Kelly,
Chloe Cherry i
Colman Domingo.
Na razie nie znamy szczegółów fabuły nowych odcinków "
Euforii", nie wiemy też, w kogo wcielą się nowi aktorzy.
HBO ujawniło jednak zapowiadające trzeci sezon zdjęcie Danielle Deadwyler:
Zendaya ujawniła w zeszłym roku, że w trzecim sezonie czeka nas przeskok czasowy: mamy zobaczyć bohaterów już po tym, jak ukończyli liceum.
Zdjęcia do ośmioodcinkowego sezonu trzeciego ruszyły w lutym w Los Angeles. Premierę zaplanowano na wiosnę 2026 roku.
"Euforia" – zwiastun sezonu drugiego